Radomskie szambo ..
Przestawimy chyba `sławojkę` ponad ten bunkier, niech już spełnia swoją funkcję ..
Przestawimy chyba `sławojkę` ponad ten bunkier, niech już spełnia swoją funkcję ..
Przez 4 wieczory zeszłego tygodnia dwójka fachmanów (mam szczerą nadzieję ..) zasuwała w `maszynowni`. Rozebrali z blach Pompę i mogłem obejrzeć to coś od środka.
Woda z dolnego źródła zastąpiona została roztworem glikolou propylenowego - wlezło ponad 300 litrów. Spięli do kupy instalację CO i CWU - nie kumam ( póki co ) 2/3 z tych hydraulicznych pierdół - co ma potrafić dany zaworek, naczynie, filtr czy trójnik .. Eh a można było na wungiel zrobić - łopate w garść i bach do kotła, trochę prościej..
W przyszłym tygodniu planujemy odpalenie maszynerii
Z okazji zamkniętej drzwiami `kotłowni` dotarły najważniejsze elementy jej wyposażenia: centrala rekuperacyjna AERIS CA 350 oraz Pompa Ciepła Nibe 1240.
Rekuperację robi firma zewnątrzna więc tempo jest. Centrala została zawieszona na ścianie, podłączona do odp. przewodów wentylacyjnych wew. i zewnętrznych. Załozyli też 2 tłumiki na głównych nitkach. Całość wygląda dość niezwykle, chyba nie wypada trzymać tu teraz ogórków kiszonych i zapasowego kółka do taczki . Instalatorzy zamontowali tez sterownik ale z odpaleniem wszystko czeka na zakończenie wszelkich `brudnych` prac (czyli nie wiem kiedy, ciągle coś syfimy jeszcze). Gabaryty w 2D znałem ale zaskoczył mnie rozmiar `głębokości` centrali - jakoś sądziłem, że będzie płytsza..
Natomiast pompa dotarła spedycją i .. w zasadzie to tyle. Czekam do przyszłego tygodnia na koleżkę Darka , który ma wszystko spiąć do pierwszego odpalenia. Ciężka cholera - katalogowo waży ponad 280 kg i to bez wody do CWU !
Żona zamówiła kuchenne sprzęty AGD. Ojce skończyli ustawianie i płytowanie przedścianek oraz skosów, wzięli się za postawienie ścianek łazienki. Teść w międzyczasie układa płytki w `kotłowni` Ja skończyłem `szlifowanie` tynków. Malownie czas zacząć - kolory wybrane ..
Teść dnie całe a ojciec po robocie - kręcą coś we dwóch. A konkretnie to stawiają przedścianki na poddaszu i mocują płyty GK do stelaży pod dachem.
Sukcesywnie tej przestrzeni na górze robi się systematycznie coraz mniej ale jakoś tak na oko przestrzenniej. No, nie ma jeszcze ścianek działowych więc to trochę mylące ale .. fajne.
Mysz (albo nornica) wlizła jakoś i siedzi sobie w wełnie (nad folią). Myślałem jakoś wyśledzic i zatłuc niehumanitarnie ale w tym gryzącym żółtym dziadostwie nie będę się z dzikim zwierzem ganiał.
Nareszcie dotarła przesyłka i zamontowane są już drzwi `kotłowni`. Teraz zaległe otynkowanie w kolorze i tyle.
Sufity już wszędzie zagruntowane. A w kotłowni to nawet 2 razy białym Nobilesem maźnięty. Dziś mazałem tam wałkiem po ścianach, bo jutro wpada ekipa od rekuperatora - czas na montaż centrali i dokończenie orurowania. Pompa zapłacona - czekamy na dostawę (podobno na koniec tygodnia). No, zima nadciąga..
Zgodnie ze świętymi ustaleniami ja nie zajmuję się estetyką. Więc pozostał kolor wybrany, jakoś to udźwignę. Nie mam jeszcze zamontowanych drzwi do `kotłowni`. Pewnie w sobotę się uda, więc dokończymy ostatnią ściankę i wsio w tym sezonie..