cd przygotowania 2 ..
Pomalu doprzodu jak mówiom.
Tydzień temu był geodeta - tyczenie obiektu wykonane. Wykonawca murarki chciał po krawędzi (majster ze starej szkoły tzw. oldskulowiec) a p. inżynier wytyczył wg osi. Hm co tam , najwyżej domek mniejszy będzie, na co nam taka landara..
Przy okazji obmiarów wyszło iż jakiś obuz dla hecy przesunął palik (wbity dawno temu) wyznaczający narożnik na łuku działki ok. pół metra do środka parceli. A że prace przy ogrodzeniu zbliżają się do 3 z czterech narożników (teść zasuwa, bez 2 zdań) no to oddalim dobrowolnie i bez żadnego musu metry całe kwadratowe na rzecz lokalnej społeczności . To może gmina w zamian za taki uczynek szlachetny odpuści z podatków ??
Aha no i ważna sprawa załatwiona - woda już jest. Wejście przyłącza do budynku będzie docelowo w kotłowni.Więc puściliśmy rurę wzdłuż 2 ścian budynku (w odległości ok. 1,5 m) - na wypadek ew. awarii nie trzeba będzie kopać dziury w salonie.
Jak widać z wykopu powyżej, babki z piasku i zamki nawet będzie można śmiało stawiać. Natomiast przydomowy ogródek wymagać będzie chyba chemizacji i nawożenia masy guana..