Przygotowania do akcji ..
Tak jakby zima. Nawet to i nie tak żle, bo i tak nie do końca gotowi jesteśmy by ruszać z Akcją więc nerw na początek mniej poszarpanych.
Bankierzy finanse obiecali nam uruchomić w przyszłym tygodniu. I transzę (najmniejszą niestety) trzeba rozsądnie rozplanować. Ma starczyć na wykończenie stanu "0" by dostać II partię środków no ale i zaliczki na materiały zabukowane na kolejne etapy trzeba porozdawać. Jeszcze kilka lat temu kręciłem głową na takie kredytowe pomysły a teraz sam kombinuję jak tu przyjdzie żyć z taaaaką krechą.. Wy też kamraci za pożyczone czy też zaczęliście oszczędzać już na etapie SKO??
Po rozeznaniu w okolicznych tartakach nasuwa mi się wniosek że generalnie nie ma opcji by kupić suche patyki na więźbę (tak do kilkunastu %). Zima się wypięła i wegetacja roślinna chyba przerwy zbyt wielkiej nie miała , także te kilkaset zł więcej doliczane za impregnację to sporo jak za zmianę tylko kolorku na zielony, no bo jaki sens skoro mokre drzewo w środku. Za namową teścia zadatkowałem już drewno, za miesiąc ma być dostawa. Porozkłada się równo na podkładkach, pomaluje na biało krawędzie, przykryje od góry, boki otworzy i niech czeka. I schnie. Chyba pomoże? Bo inny sposób to podobno schnięcie już na dachu..