Posadzki - przygotowania cd ..
Prace na parterze idą tempem może nie oszałamiającym ale za to dokładnie. Oczywiście gospodarczą metodą na chytruska, czyli siłami rodzinnymi.
Ja bawiłem się w łowickie wycinanki w łazience i wiatrołapie , brat pomagał przy rozkładaniu styro w salonie i spiżarni, ciocia rozkładała 3-cią - ostatnią warstwę styropianu z płyt systemowych (kupilem gotowca) i uzupełniała dylatacje ścienne. Teść standardowo był wszędzie: rozkładał płyty, wstawił szafkę pod rozdzielacz 11-sekcyjny (niemała landara, ponad metr szerokości), kleił centralny odkurzacz, kuł, ciął, psuł i naprawiał.
Mój tato się też pojawił i od razu przydał do ciężkich robót. Otóż ze względu na późną decyzję, trzy ściany w „maszynowni” już są `zajęte` i miejsce na ustawienie PC dość niefortunnie wypada: w tej części pomieszczenia gdzie dość licznie występują kable (zasilające skrzynkę) i rury (odprowadzenie skroplin z kominka, podejście odkurzacza, główne zasilenie rozdzielacza CO). To wszystko należy schować w warstwach ocieplenia. Da się ale do tego dochodzi jeszcze jeden problem: droga wprowadzenia glikolu z kolektorów do samej pompy wypada dokładnie po trasach w/w rur i przewodów. Decyzja – i tak kujemy fundament by wprowadzić glikol do wewnątrz, skujmy więc chudziaka i podprowadźmy rury z kolektorów pod samą PC. Łatwo powiedzieć, trochę trudniej i dłużej wykonać. Zwłaszcza, że te moje (nie)drogie Einhelle szybko się grzeją. W tym syfie oby wytrzymaly..
Wspominałem kiedyś, że nie planujemy na razie ruszać zbyt mocno poddasza. Ale sekcje podłogówki wymusiły, by oznaczyć zarysy pomieszczeń. Głownie chodziło o pytanie – dziewanna? Małżonka się pochyliła nad piaskiem rozrzuconym po stropie i ciach: gotowe!