Fundament (prawie) gotowy ..
Chudziak wylano.
Nie znajając sie na rzeczy dopytuję czasem majstra jak coś wygląda, jak się robi to czy tamto, co on myśli o takim rozwiązaniu. Nie jest to dla mnie wyrocznia delfijska ale myślę, że warto dopytać praktyka. I przy tej okazji wyszła kolejna moja arogancja budowlana - na wzmiankę że na zagęszczonym piasku wstawi pionowo deski zareagowałem zdziwieniem. Po jaka cholerę - żeby mi pod nogami to gniło i robactwo sie gnieździło? Otóż jak nie podzielimy teraz dechami warstwy betonu pod posadzkę to ona sie sama podzieli - popęka ..
Z kwestią czy chudziaka robić na równo z zakończeniem ścian fundamentowych czy wpuścić trochę w głąb pan Zdzisiek nie pomógł. "Panie - robią i tak i tak, dobre oba sposoby". Podglądałem inne okoliczne (nieogrodzone) budowy i fakt: jest róznie. Zrobiłem płytę na równo.
Targany wątpliwościami poszedłem jednak za nomową teścia i w "chudziaku" nie ma podejścia kanałem doprowadzającym powietrze do kominka. Hm, czas pokaże czy słusznie ..
Zostaje sprawa docieplenia - przesunięcie terminowe wynika z braku odpowiedniego styropianu u "mojego" dostawcy. Zamówili. Myślę że i to uda sie wykonać samodzielnie (pewnie we Czech - czyli zgodnie z reklamą za darmo ).
Zostało trochę bloczka więc po korekcie w hurtowni poniższa kwota mam nadzieję że sie zmniejszy ale póki co
Koszty stanu zero, bez tarasu i docieplenia - ok. 35 tys. zł.
.. aktualizacja w/w kosztów na dzień 01.07 (zwrot niewykorzystanych materiałów, płatnych palet oraz wykonanie docieplenia fundamentu we własnym zakresie) - niecałe 30 tys. zł.